- autor: Admin, 2011-10-24 12:24
-
Piłkarze LKS-u zaprezentowali się z dobrej strony w niedzielnym spotkaniu. Niestety nie pozwoliło to na zdobycie punktów, gdyż o jedną bramkę lepsi okazali się gospodarze zespoł Spójnii Białe Błota zwyciężając 1:0, (1:0).
Mimo dobrej postawy LKS musiał uznać wyższość zespołu z Białych Błot. Mecz ogólnie był na remis, jednak gospodarze potrafili wykorzystać jedną ze stworzonych okazji do zdobycia bramki.
Początek spotkania należał do LKS-u, który w ciągu dwóch minut 20 i 22 miał dwie okazje do zdobycia bramki (Figurski i Olender). Akcje rozstrzygająca miała miejsce w 33 minucie spotkania, kiedy to po centrze z rzutu wolnego zawodnik gospodarze z najbliższej odległości pokonał Mateusza Syrockiego, który rozegrał bardzo dobre zawody kilkakrotnie ratując nasz zespół przed utratą bramki. Do przerwy nic już ciekawego nie działo się na boisku.
Druga połowa również nie przyniosła spodziewanych emocji. Gospodarze w zarodku przerywali akcje LKS-u, natomiast sami również niezbyt poważnie zagrażali bramce LKS-u. Wejście smoka mógł zaliczyć Darek Konwiński, jednak jego strzał w 62 minucie okazał się minimalnie niecelny. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i gospodarze dowieźli to szczęśliwe zwycięstwo.
Niestety była to kolejna porażka Naszego LKS-u. Mimo walki i zaangażowanaia nie udało się zdobyć choćby punktu, mimo ,że z przebiegu spotkania LKS na niego zasłużył, a zespół Spójni tego dnia prezentował się przeciętnie. Sytacja w tabeli jest bardzo zła, a przed Naszym zespołem jeszcze trudniejsze spotkania, oby wiary w zdobycz punktową w tych spotkaniach nie zabrakło, bo jesień możemy skończyć na ostatnim miejscu.