- autor: Admin, 2011-11-12 23:06
-
Porażką zakończył się ostatni mecz piłkarzy LKS-u w 2011 roku. Naprawdę niewiele zabrakło by wywieźć punkty ze stadionu przy ulicy Sportowej. Ostatecznie Polonia okazała się minimalnie lepsza i pokonała LKS 2:1, (1:1).
Piłkarze LKS-u bardzo chcieli zrehabilitować się za sierpniowe lanie na stadionie w Dąbrowie i udowodnić piłkarzom Polonii, że potrafią grać w piłkę.
Mecz znakomicie rozpoczął się dla naszego zespołu. Już w 4minucie bramkarza gospodarzy strzałem z rzutu wolnego zaskoczył Jakub Kazimierczak i LKS objął prowadzenie. Gospodarze podrażnieni takim obrotem sprawy szybko ruszyli do odrabiania strat. Wyrównanie przyszło w 16 minucie. Zawodnicy Polonii po zdobyciu wyrównującej bramki w dalszym ciągu dążyli do strzelenia kolejnych bramek. Gospodarze bardzo groźni byli szczególnie po stałych fragmentach, których w pierwszej połowie wykonywali całkiem sporo. Jednak szczęście w tej części meczu było po naszej stronie. LKS w pierwszej połowie ograniczał się praktycznie do skutecznej obrony z rzadka próbował kontrować, lecz akcje te szybko likwidowali gospodarze. Do przerwy był remis.
Druga połowa była bardziej wyrównana. Piłkarze LKS-u coraz częściej gościli pod polem karnym gospodarzy. Udało się nawet zdobyć bramkę lecz sędzia boczny (bardzo słabo dysponowany) podniósł chorągiewkę sygnalizując pozycję spaloną. Ten sam sędzia jeszcze w jednej sytuacji zbyt pochopnie podniósł chorągiewkę (sami gospodarze byli zaskoczeni jego decyzją). Gospodarze również mieli swoje sytuacje lecz na posterunku był Roman Traczyk bądź strzały były niecelne. Mecz zdecydowanie nabrał rumieńców. Obydwa zespoły dążyły do zdobycia bramki. Rozstrzygająca akcja miała miejsce w 77 minucie kiedy to po stracie piłki na połowie Polonii gospodarze przeprowadzili błyskawiczną kontrą, którą zwieńczyli zdobyciem bramki. Piłkarze LKS-u próbowali odpowiedzieć, najbliższy tego był Bartek Sikora lecz jego strzał z rzutu wolnego w 90 minucie w dobrym stylu obronił bramkarz gospodarzy – rehabilitując się tym samym za fatalna interwencję przy pierwszej bramce. Po chwili sędzia zagwizdał po raz ostatni i gospodarze mogli cieszyć się z kolejnego zwycięstwa.
Szkoda tego spotkania bo remis był naprawdę blisko. Piłkarze LKS-u zostawili na boisku dużo serca, zdrowia i mimo porażki mogli z podniesionym czołem opuścić stadion przy Sportowej. Piłkarzom Polonii gratulujemy zwycięstwa i życzymy awansu do wyższej ligi.
Był to ostatni mecz naszych piłkarzy w 2011 roku. Roztrenowanie będzie trwało do końca listopada. Potem piłkarze będą mieli wolne, aż do początku stycznia, kiedy to rozpoczną ładowanie akumulatorów przed bardzo ważną rundą wiosenną.