Co prawda za oknem jeszcze mamy zimowy krajobraz, ale runda wiosenna zbliża się wielkimi krokami. Zgodnie z terminarzem KPZPZ pierwsza kolejka powinna być rozegrana w weekend 23/24 marca, ale czy pogoda na to pozwoli to się okaże.
Na większości boisk w regionie po ostatnim ataku zimy leży spora warstwa śniegu, trudno sobie wyobrazić by w ciągu 9-10 dni, cały śnieg stopniał , a jeszcze płyta była tak osuszona by nie przypominała „błotnistego bagna”. Aura ma więc przed sobą bardzo trudne zadanie i wielce prawdopodobne, iż wiele klubów, które w pierwszej wiosennej kolejce jest gospodarzami spotkań będzie chciało przełożyć to spotkanie. Zobaczymy jak zachowają się „ludzie” ze związkowej centralnej odpowiedzialni za rozgrywki i czy przesunął całą kolejkę czy też pojedyncze mecze na wniosek gospodarza. Oczywiście ewentualne przesunięcie startu ligi lub poszczególnych meczy niesie za sobą przymus rozgrywania meczu w środku tygodnia, a wszyscy dobrze wiemy jak wtedy może wyglądać frekwencja.
Musimy więc uzbroić się w jeszcze troszkę cierpliwości ,a na dniach powinno być wszystko jasne.
Piłkarze LKS-u pod okiem duetu trenerskiego Filarecki-Konwiński zajęcia rozpoczęli już na początku stycznia. W pierwszym okresie pracowali głównie, na wytrzymałością biegową i siłą. Od lutego LKS rozgrywał mecze sparingowe z rywalami o różnym poziomie piłkarskim. Ich wyniki nie rzucają na kolana, jednak jak dobrze wiemy sparingi są po to by testować różne warianty gry, ustawienia i nowych zawodników.
Poprosiłem trenera Filareckiego o krótkie podsumowanie okresu przygotowawczego:
„Z całości przygotowań jestem średnio zadowolony, największą bolączką była frekwencja, choć zawodnicy jeśli już byli na zajęciach to trenowali z zapałem. Frekwencja na treningach miała również swoje przełożenie w meczach sparingowych. Bywało również tak, że z powodu okrojonego składu musiałem grać i ja i Darek Konwiński. Co do wyników nie przywiązuje zbytnio do nich wagi choć niektóre chluby nam nie przynoszą. Wiosną czeka nas walka o utrzymanie ligowego bytu i mam nadzieję, że nam się to uda. Cieszę się, że jeszcze w tej rundzie będę mógł skorzystać z pomocy Mańka i Remiego bo kilka sparingów pokazało , że mimo, iż nie trenują z nami to są wartościowymi zawodnikami. Najgorzej sytuacja wygląda w formacji obronnej i na bramce. Trochę się to wszystko posypało , ale wierzę, że uda się to poukładać przed pierwszym ligowy meczem. Pierwszą „11” mam już w głowie. Czekamy na wiosnę i walkę o ligowe punkty".
Co do zmian kadrowych, to w rundzie wiosennej w barwach LKS-u nie zobaczymy bramkarza Piotra Nowickiego, pomocnika Artura Grobelskiego, napastnika Dawida Michaliszyna.
Z treningów zrezygnował Mateusz Pudo, ponadto w związku ze studiami okresu przygotowawczego nie przepracował Jakub Kaźmierczak.
Do zespołu dołączyli juniorzy, Bartek Wesołowski, Wojtek Pudo i bramkarz Mariusz Matwiej ponadto z Chemika wypożyczono Mateusza Szwarackiego.
Nie pozostaje nam nic innego jak cierpliwie wypatrywać wiosny i pierwszego ligowego spotkania. Do zobaczenia na zielonej murawie.