- autor: Admin, 2013-05-08 10:31
-
Zbyt dużo agresji i wzajemnych pretensji dominowało na boisku w Łochowie. Gra zeszła na dalszy plan. Swoje dorzuciła bardzo słaba trójka sędziowska i w pojedynku na faule i wyzwiska KS Łochowo pokonał LKS 5:3, (3;1).
Mecz od samego początku obfitował w ostrą grę. Nie pomagała zresztą trójka sędziowska z Barbarą Bednarczyk jako główną . Masa pomyłek i brak konsekwencji w podjęciu decyzji doprowadził do brutalnej gry i wzajemnych pretensji.
Przespany początek zdecydował o tym, iż to gospodarze prowadzili już 3:0. LKS obudził się dopiero krótko przed przerwą gdzie udało się zdobyć bramkę kontaktową autorstwa Wojciechowicza. Pierwsza połowa zdecydowanie pod dyktando piłkarzy z Łochowa i to oni zasłużenie prowadzili choć LKS przy odrobinie szczęścia mógł strzelić jeszcze jednego gola.
W drugiej połowie gra się wyrównała z lekką przewagą LKS-u. Bramkę na 3:2 zdobył świetnym uderzeniem z rzutu wolnego Szwaracki. Przed szansą na doprowadzenie do remisu stanął Siewert jednak nie trafił do pustej bramki (już wtedy graliśmy w „10). Niewykorzystana sytuacja szybko się zemściła i gospodarze podwyższyli prowadzenie na 4:2. Mimo straty gola szybko udało się odpowiedzieć bramką Berezy i dalej mieliśmy „kontakt” z rywalem.
Niestety coraz częściej górę brały emocje i gorące głowy dały znać o sobie. Kolejne faule i dyskusje z obydwu stron niepotrzebnie zaogniały sytuację. Nad wydarzeniami na boisku zdecydowanie nie panowała sędzia Bednarczyk, co dodatkowo „podgrzewało atmosferę”. W efekcie LKS kończył mecz w 8, co spowodowało utratę piątej bramki i ostatecznie porażkę 5:3. Szkoda , że Pani z gwizdkiem była taka łaskawa dla gospodarzy bo gracze z Łochowa również zapracowali na czerwone kartoniki.
po meczu trener LKS Dariusz Konwiński powiedział:
Nie pochwalam chłopaków za zachowanie, aczkolwiek gracze z Łochowo, w równym stopniu jak Nasza drużyna zaogniała wydarzenia na boisku. Nie brakowało brutalnych wejść również ze strony piłkarzy z Łochowa (kontuzje Wojciechowicza i Siewerta)
Obiektywnie mówiąc drużyna z Łochowa okazała się lepsza, przy odrobinie szczęścia można było pokusić się o wynik korzystny(remis).
Sędziowanie……..szkoda słów. Tak naprawdę obydwie drużyny powinny kończyć zawody po 8.