- autor: LKSDabrowa, 2014-10-19 08:16
-
Wczoraj nasi seniorzy na własnym stadionie podejmowali zespół Krajny Sępólno i zwyciężyli 2:1.
Od początku spotkania piłka była w posiadaniu gospodarzy którzy przy ataku pozycyjnym szukali swoich szans na strzelenie bramki, natomiast piłkarze Krajny byli zdecydowanie nastawieni na kontrataki, ustawiając swój zespół na 30 metrze. Naszym zawodnikom trudno było przebić się przez mur, który postawił przeciwnik mimo tego próbowali w jakiś sposób zagrozić pod bramką Krajny i jedną z takich dogodnych sytuacji, które LKS mógł wykorzystać, była to sytuacja z 30 minuty, gdzie Mateusz Szwaracki próbował przelobować bramkarza gości, ale jeden z obrońców wybija sprzed bramki głową futbolówkę na rzut rożny. Pierwsza połowa spotkania to zdecydowanie przewaga gospodarzy, którzy praktycznie przez całą pierwszą odsłonę nie dawali dojść do głosu przeciwnikowi, który nie miał żadnej sytuacji na strzelenie bramki, natomiast gospodarzom oprócz ładnej dla oka gry zabrakło jedynie bramki. Do przerwy wynik spotkania 0:0.
Druga połowa wyglądała podobnie jak pierwsza, gdzie to piłkarze LKS-u dyktowali warunki gry oraz tempo meczu. Przyjezdni nie zmienili swojej taktyki i dalej grali nisko szukając swoich szans z kontrataków oraz stałych fragmentów gry jak np rzuty rożne, których mieli w drugiej połowie. Natomiast LKS bliżej końca meczu coraz bardziej dochodził do sytuacji podbramkowych mimo tego brakowało ostatniego podania bądź wykończenia. Na bramkę musieliśmy czekać 65 minuty gdzie Mateusz Szwaracki zostaje sfaulowany przez zawodnika z Sępólna Krajeńskiego w polu karnym i sędzia dyktuje rzut karny dla gospodarzy. Piłkę na 11 metrze ustawia sobie oczywiście Marcin Andrzejewski, który pewnym strzałem w okienko wyprowadza LKS na prowadzenie. Długo jednak nie cieszymy się z brami gdzie niespełna 10 minut później goście wyrównują wynik spotkania, gdzie wykorzystują zamieszenie przy wybiciu piłki z pola karnego gospodarzy. Utrata bramki nie podcięła skrzydeł piłkarzom LKS-u wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej nacierali na przyjezdnych, a za skutkowało to w 80 minucie gdzie drugą bramkę przypisuje sobie Marcin Andrzejewski po pięknym strzale zza 16 metra posyła piłkę do siatki. Swoje 2 szanse miał również Adam Retlewski, ale żadnej z nich nie wykorzystał.
Zawodnikom LKS-u dziękujemy za walkę, za zaangażowanie oraz ambicję. Piłkarze z Dąbrowy odnieśli 2 zwycięstwo z rzędu i zamazali już słabą passę sprzed tygodni, teraz liczymy na tylko punktowe wyniki !