LKS Wulkanizacja Dąbrowa Chełmińska - strona nieoficjalna

W pierwszym sparingu rozegranym na boisku w Brzyskobrzystewku gospodarze rozgromili LKS 9:3 (4:0).

Skład LKS: Muchewicz, Nebak, Sikora, Baranowski, Kurkowski, Tuszyński, Lewicki, Filarecki, Kamrowski, Myśliński, Konwiński

Na zmiany wchodzili: Sadurski, Kazimierczak, Gandziarowski, Gil

Bramki w tym spotkaniu strzelali:

1:0 - 10 min. Jankowski(Brzyskorol)

2:0 - 18 min. Janicki(Brzyskorol)

3:0 - 44 min. Łukomski (Brzyskorol)

4:0 - 45 min. Janasiński(Brzyskorol)

5:0 - 47 min. Jankowski(Brzyskorol)

5:1 - 54 min. Dariusz "Niunio" Konwiński

6:1 - 57 min. Łukomski(Brzyskorol)

6:2 - 75 min. Maciej Lewicki

7:2 - 78 min. Jankowski(Brzyskorol)

8:2 - 80 min. Łukomski(Brzyskorol)

8:3 - 85 min Mariusz Myśliński

9:3 - 87 min. Jankowski(Brzyskorol)

Stare przysłowie mówi "pierwszy śliwki, robaczywki" i oby tak było w rzeczywistości. Trudno jest pisać o meczu, w którym nie było żadnych pozytywów, wyszły za to same negatywne rzeczy. Zespół gospodarzy udzielił dzisiaj naszej drużynie prawdziwej lekcji gry w piłkę nożną nie stosując przy tym żadnych finezyjnych i skomplikowanych metod. Prostymi środkami piłkarze Brzyskorolu pokazali naszemu zespołowi jak powinno grać się w piłkę, przewyższając naszą drużynę w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła. Gołym okiem było widać, iż gospodarze zaliczyli już kilka treningów i gier kontrolnych.

Trójka najbardziej doświadczonym zawodników Brzyskorolu opanowała środek boiska i co chwila stwarzała sytuacje bramkowe swoim napastnikom i bocznym pomocnikom. Dodatkowo rajdy bocznych pomocników siały popłoch w naszych szeregach obronnych. Mimo wszystko w pierwszych pięciu minutach nasz zespół stworzył sobie dwie okazje do strzelenia bramki, jednak nie udało się pokonać bramkarza gospodarzy, a później z każdą minutą było coraz gorzej. W grze naszego zespołu dużo było niedokładności, niecelnych zagrań, brakowało pomysłu na grę. NIe obudził naszych piłkarzy nawet obroniony rzut karny. Do przerwy gospodarze zasłużenie prowadzili 4:0.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie, gospodarze co chwila stwarzali sobie dogodne sytuacje do strzelenia bramki, wykorzystali ich 5, a trzeba przyznać, że mogli strzelić dużo więcej goli i porażka mogła być znacznie wyższa. LKS stać było na strzelenie 3 bramek i zmarnowaniu jeszcze kilku dogodnych sytuacji, które wynikały z tego, iż uśpiony wysokim prowadzeniem zespół gospodarzy rozluźnił nieco szyki obronne. Ostatecznie mecz zakończył sie wynikiem 9:3 dla Brzyskorolu. Nasz zespół delikatnie mówiąc zagrał katastrofalnie. Bez ambicji, woli walki, pomysłu na gre, zaangażowania i sił do biegania po boisku. Żaden z piłkarzy LKS-u nie prezentował się choćby w 30% z końcówki poprzedniego sezonu. Mam nadzieje , że zespół szybko wyciągnie wnioski z dzisiejszego "lania" i już w najbliższym sparingu będzie zdecydowanie lepiej. Trzeba również otwarcie stwierdzić, iż naszemu zespołowi , jeśli chcemy liczyć się w walce o awans potrzebne są wzmocnienia.

Niestety na koniec jeszcze jedna przykra sprawa, z którą będziemy musieli sobie jak najszybciej poradzić. Otóż nie wdając się w szczegóły sposób odzywania się do siebie podczas meczu jest delikatnie mówiąc poniżej krytyki i tak dalej być nie może. Wspólnie musimy nad tym pracować. Dzisiejsze zachowanie mogę tylko zrzucić na kark  wysokiej temperatury i naszych gorących głów. Jesteśmy kolegami, tworzymy drużynę i musimy siebie szanować na boisku i poza nim. Atmosferę musimy zacząć budować od najbliższego treningu.

Myślę , że jak na początek to wystarczy tych cierpkich słów pod adresem naszych piłkarzy. Miejmy nadzieje ze na długo zapamietają dzisiejszą lekcję, a wyciągnięte wnioski wyjdą na dobre drużynie.

Brzyskorolowi gratulujemy zwycięstwa i życzymy powodzenia w rozgrywkach ligowych.

 Zdjęcia ze sparingi można obejrzeć w galerii  na stronie klubowej Brzyskorolu.

• Komentarzy [0]
• czytano: [789]
• DO