- autor: LKSDabrowa, 2015-03-22 08:57
-
Wczoraj nasi piłkarze zainaugurowali rundę wiosenną. Na własnym stadionie podejmowali LKS Kamionkę Kamień Krajeński.
Od początku spotkania było widać, że to będzie bardzo ciężki mecz, ponieważ murawa nie była w najlepszym stanie. Początek meczu to groźna akcja Kamionki, lecz zawodnik gości nie trafia z 5 metra. Później mecz jest bardzo wyrównany. W 16 minucie z powodu kontuzji boisko musi opuścić Mateusz Szwaracki. W jego miejsce wchodzi Ariel Wesołowski. Od tej chwili LKS zaczyna przeważać. W 29 minucie Mateusz Sadurski decyduje się na rajd prawą stroną. Po jego wrzutce źle wybija obrońca gości i na ok.11 do piłki dopada Paweł Wielewski i nie daje szans bramkarzowi. Mamy 1:0. Ataki LKS-u trwały, goście odgryzali się z kontr, ale nasza obrona na wiele nie pozwalała. W 35 minucie świetną akcję wykonał Bartłomiej Siewert, minął trzech rywali i wyszedł sam na sam, lecz trafił w boczna siatkę. W 39 minucie mam kolejną groźna sytuacje. Tym razem lewą stroną po zagraniu Ariela Wesołowskiego do piłki dobiega Bartłomiej Wesołowski mija rywala na 16 metrze i potężnym strzałem trafia w poprzeczkę. Do przerwy wynik 1:0. Obraz gry w drugiej połowie uległ zmianie. Drużyna gości zaczęła dochodzić do głosu. W 60 minucie okazja dla Kamionki, ale w sytuacji sam na sam z rywalem świetnie broni Mateusz Gierlicki. Nasz zespół próbuje kontrować, co daje stały fragment gry. Wrzutka na 11 metr, tam znajduje się Jerzy Zakulski i z półwoleja uderza na bramkę, ale bardzo dobrze broni bramkarz gości. W dalszych minutach trwała walka w środku boiska. W 84 minucie jesteśmy świadkami kontrowersji. Rzut wolny dla gości, zamieszanie w polu karnym, zawodnik gości pierw atakuje naszego zawodnika nakładką, a wtedy Adrian Misiewicz przy wybijaniu piłki trafia w nogę rywala. Sędzia dyktuje rzut karny. Mimo protestów Kapitana Dawida Baranowskiego sędzia nie zmienia decyzji. Gracz Kamionki pewnie wykorzystuje jedenastkę i mamy 1:1. Chwilę po tym nasz kapitan wylatuje z boiska. Gramy w 10. Sytuacja była bardzo nerwowa. Coraz więcej żółtych kartek. W 88 minucie goście po stałym fragmencie trafiają w poprzeczkę. Końcówka to atak pozycyjny Kamionki i szybkie kontry Dąbrowy. Sędzia dolicza 2 minuty. W 92 minucie Bartłomiej Siewert zagrywa długa piłkę do Bartka Wesołowskiego. Ten wychodzi na dwóch rywali, mija jednego ten go zahacza, a gwizdek sędziego milczy. Kibice protestują, uważają że powinien być rzut karny. Po tej akcji sędzia kończy spotkanie. Wynik 1:1. Patrząc na przebieg spotkania ten rezultat można uznać za sprawiedliwy. Przy odrobinie szczęścia wynik meczu mógł być rozstrzygnięty w pierwszej połowie na korzyść LKS-u. Panowie brawo za walkę.