- autor: LKSDabrowa, 2016-10-24 11:39
-
W sobotę nasi seniorzy na własnym stadionie po bardzo ciekawym meczu pokonali Victorię Śliwicę 4:2.
Od początku spotkanie było bardzo wyrównane. Stan murawy nie był najlepszy po ostatnich obfitych opadach deszczu, było bardzo grząsko co sprawiało, że momentami było ciężko się utrzymać na nogach. W 15 minucie niestety rzut karny dla gości. Wykonawca mocnym strzałem w środek bramki pokonuje naszego bramkarza. Victoria miała kilka wyśmienitych okazji, ale albo świetnie bronił Wesołowski, albo zawiodła skuteczność. Nasz zespół z czasem zyskał lekką przewagę. Zaraz po stracie bramki mogliśmy wyrównać, ale w dogodnej sytuacji spudłował Kamrowski. W 20 minucie na ok 40 metrów od bramki rywala piłkę na klatkę przyjmuje Wielewski i kapitalnie uderza z półwoleja, ale piłkę szybującą w samo okienko genialnie obronił bramkarz Śliwic. W 33 minucie mamy wyrównanie. Kapitalnym strzałem z ok 30 metrów popisuje się Ariel Wesołowski i piłka ląduje w górnym rogu bramki. Goście poza sytuacjami z początku meczu nie stworzyli sobie już żadnej dogodnej. Victoria głównie grała długie piłki za naszych obrońców. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. LKS świetnie zaczyna drugą połowę i już w 48 minucie zdobywa bramkę. Zagranie Misiewicz do Gąsiora, ten przyjmuje piłką zza 16 i uderza na bramkę, piłka jeszcze odbija się od obrońcy Victorii i wpada do siatki. Nasz zespół naciskał coraz bardziej. Goście grali tak jak w pierwszej częśc,i czyli głównie długie piłki. W 55 minucie było 3:1. Z rzutu rożnego piłkę zagrał Wielewski, a na 5 metrze znalazł się Gąsior, który skierował piłkę do siatki. Od tego momentu nasz zespół zbyt pewnie się poczuł i wkradła się duża nerwowość. Victoria miała kapitalną okazję, lecz piłka uderzona z 16 metra poszybowała minimalnie nad okienkiem naszej bramki. W 75 minucie spotkania Mateusz Gierlicki zostaje brutalnie sfaulowany przez bramkarza gości i LKS miał rzut karny. Do jedenastki podszedł Kamrowski, jego strzał obronił bramkarz, ale przy dobitce Kuby już nie miał szans. W 85 minucie Śliwice miały jeszcze jeden rzut karny. Wykonawca tak jak przy pierwszej jedenastce uderzył bardzo mocno, nasz bramkarz miał ją na rękach, ale strzał był tak potężny, że piłka wpadła do siatki. Do końca spotkania wynikł nie uległ zmianie i LKS zainkasował bardzo ważne trzy punkty. Cieszy, że nikt nie odniósł kontuzji na tak grząskiej murawie. Po raz kolejny musimy gonić wynik, ale jak w innych spotkaniach widać, że po stracie bramki nasz zespół zaczyna dopiero grać. Za tydzień w niedzielę o godzinie 12:00 LKS rozegra mecz w Górnej Grupie, gdzie swoje mecze rozgrywają Ułani Dragacz. Punkty w tej kolejce straciła Tęcza Wiąg. Ciągle nie została podjęta decyzja w sprawie meczu ze Strugą. Jeżeli zostanie przyznany walkower( dziwne żeby była inna decyzja) LKS będzie na 3 pozycji z 18 punktami, tracąc do Tęczy punkt oraz do GLKS-u 3.