- autor: LKSDabrowa, 2017-08-28 12:55
-
Wczoraj nasi seniorzy rozegrali pierwszy mecz nowego sezonu. Po bardzo ciężkim spotkaniu zwyciężyli z Cisem Cekcyn 3:2.
Na początku spotkania nasz zespół złapał lekką przewagę. W 4 minucie Paweł Wielewski mógł zdobyć kapitalną bramkę, ale piłka minimalnie minęła słupek. Chwilę po tym świetna okazja Murawskiego, lecz w sytuacji sam na sam pojedynek wygrał bramkarz gospodarzu. Cis odpowiedział w 10 minucie. Strzał z ok. 11 metra bardzo dobrze obronił Wesołowski. W 21 minucie świetne prostopadła zagranie Kociniewskiego do Murawskiego, który otwiera wynik spotkania. Później mecz się wyrównał, ale to LKS miał groźniejsze okazje. Kolejno Wojciechowski, Wielewski i Murawski nie zdołali pokonać bramkarza gospodarzy. W końcówce pierwszej części gry Cis mógł wyrównać, ale nasz obrońca wybił piłkę tuż sprzed linii bramkowej. Na przerwę LKS schodził z jednobramkowym prowadzeniem. Początek drugiej połowy nie był udany dla LKS-u. W 48 minucie Cis wyrównał. W nasze szeregi wkradła się duża nerwowość. Gospodarze kilkukrotnie zagrozili naszej bramce. W 60 minucie świetne zagranie Wielewskiego z rzutu wolnego do Bartka Wesołowskiego, który trafia wprost w bramkarza. Nasz zespół dążył do zdobyć 2 bramki, ale świetnie bronił bramkarz Cisu. W 74 minucie po błędzie naszego bramkarza tracimy bramkę. Od tego momentu nasz zespół włączył piąty bieg i raz po raz atakował na bramkę gospodarzy, którzy jedynie wybijali piłkę jak najdalej od własnej bramki. W 80 minucie w sytuacji sam na sam znowu znalazł się Murawski i niestety bramkarz Cisu obronił strzał. W 85 minucie LKS ma rzut wolny z bocznego sektora boiska. Wrzutka Kamrowskiego, piłka spada wprost pod nogi Bartka Wesołowskiego , który dogrywa na 5 metr do Ariela Wesołowskiego, a ten oddaje strzał pięta i zdobywa bramkę wyrównującą. W końcówce gra się zaostrzyła. Dużo fauli oraz żółtych kartek z obu stron. Sędzia dolicza 4 minuty. Nasz zespół bardzo chciał zdobyć zwycięską bramkę co udało się w 93 minucie. Dawid Bereza zagrywa piłkę na 16 metr do Dawida Baranowskiego, a ten kapitalnym strzałem pod poprzeczkę pokonuję bramkarza. Sędzia kończy spotkanie i LKS wywozi z Cekcyna cenne 3 punkty. W tym spotkaniu nasz zespół nie oczarował grą, ponieważ na takim boisku ciężko po prostu grać w piłkę nożną. Przez całe 90 minut to była jedna wielka wybijanka. Na szczęście LKS okazał się lepszy i wywalczył 3 oczka. Rywalom dziękujemy za walkę i życzymy powodzenia w dalszych spotkaniach. A już w sobotę 2 września o godzinie 16:00 na stadionie w Dąbrowie Chełmińskiej nasz zespół podejmie LKS Kęsowo. Serdecznie zapraszamy.