- autor: LKSDabrowa, 2017-09-17 09:04
-
Wczoraj seniorzy na własnym stadionie pokonali Victorię Mąkowarsko 2:0.
Początek meczu był bardzo nerwowy w naszym wykonaniu. Wiele niedokładnych podań. Goście kilkukrotnie atakowali na naszą bramkę, ale ich ataki kończyły się na 16 metrze. LKS jak zwykle miał wiele sytuacji, których nie wykorzystał. Parę razy strzałem z daleka bramkarza próbował zaskoczyć Siewert, ale piłka nie mogła znaleźć drogi do bramki. Później nasz zespół zaczął wreszcie grać w piłkę. Efektem tego była bramka w 36 minucie. Wrzutka Wielewskiego z rzutu wolnego, strącenie piłki przez zawodnika Victorii, która spada wprost na głowę Gąsiora i było 1:0. Swoje sytuacje mieli również Bereza i Murawski. Do przerwy wynik brzmiał 1:0. W drugiej części gry LKS dążył do zdobycia drugiej bramki. Goście mieli bardzo dużo stałych fragmentów gry, ale ze wszystkimi pewnie poradził sobie Gierlicki. W 60 minucie kapitalne rozegranie rzutu wolnego przez LKS. Kamrowski zagrywa piłkę do Wielewskiego, a ten genialnym podanie znajduje w polu karnym Bartka Wesołowskiego, który pokonuje bramkarza i było 2:0. W 70 minucie na boisku pojawił się Tuszyński i już w pierwszej akcji przywitał się z rywalem piękną siatką. LKS naciskał. Gra się zaostrzyła. Kartki w obie strony oraz niemiłe spięcia. W samej końcówce Victoria zdobyła bramkę, ale zawodnik który ją zdobył był na spalonym. Arbiter kończy spotkanie i LKS odnosi kolejne zwycięstwo. Można powiedzieć, że był to mecz bez historii. Gra z naszej strony nie powaliła na kolana. Miejmy nadzieję, że za dwa tygodnie w spotkaniu z Gromem II Więcbork(początek o godzinie 16:00) na własnym stadionie LKS zagra tak jak powinien. Za tydzień seniorzy pauzują. Rywalom dziękujemy za miłe słowa odnośnie naszego boiska oraz za sportową walkę i życzymy powodzenia w kolejnych spotkaniach.