- autor: Admin, 2010-08-16 07:41
-
W pierwszym mezu rozpoczynającym zmagania o mistrzosotwo A-klasy LKS Dąbrowa Chełmińska zremisował z BKS-em Bydgoszcz 1;1, (1:1).
W niedzielne upalne przedpołudnie na świetnie przygotowanej płycie boiska na stadionie przy ulicy Sielskiej nasi piłkarze rozegrali pierwszy mecz o ligowe punkty.
Od pierwszego gwizdka sędziego na boisku lepiej prezentowali się gospodarze, mimo to już w 9 minucie po indywidualnej akcji Mariusz Myśliński daje LKS-owi prowadzenie. Młodzi zawodnicy BKS-u podrażnieni takim obrotem sprawy próbują szybko odpowiedzieć i ta sztuka udaje im się już w 16 minucie. Zdobycie wyrównującego gola dodało skrzydeł gospodarzom, którzy coraz śmielej poczynali sobie na boisku, przeprowadzając ciekawe i składne akcje. LKS remis w pierwszej połowie zawdzięcza świetnej postawie Romana Traczyka, który wychodził obronną ręką ze wszystkich pojedynków z zawodnikami BKS-u. Pierwsza połowa zdecydowanie należała do gospodarzy, którzy stworzyli sobie więcej sytuacji do zdobycia gola.
W drugiej połowie mecz się wyrównał, spadło również tempo spotkania, a to z uwagi na rosnącą temperaturę powietrza. Mecz nie był już tak żywiołowy. Jako, że wynik spotkania był nierozstrzygnięty obydwa zespoły dążyły do zdobycia zwycięskiej bramki. Co prawda obydwa zespołu zdobyły jeszcze po jednej bramce , lecz sędzia obu nie uznał dopatrując się pozycji spalonej. Do końca spotkania trwała zażarta walka o zdobycie zwycięskiej bramki jednak bramkarze obydwu drużyn nie skapitulowali już po raz drugi. Mecz zakończył się remisem.
Remis nie krzywdzi żadnej z drużyn, mimo, że BKS w pierwszej połowie był zespołem lepszym (w niczym nie przypominał tego zespołu z zimowego sparingu) to piłkarze LKS-u mogli zadać decydujący cios w końcówce meczu gdzie zawodnik gospodarzy wybił piłkę z linii bramkowej. Zapewne żaden zespół nie jest zadowolony z tego remisu. Tak grający młody zespół BKS-u będzie groźny dla wszystkich. Niestety ten remis dla LKS-u to strata dwóch punktów, a nie zdobycie jednego.